Co cztery sekundy gdzieś na świecie ktoś kupuje książkę Lee Childa z Jackiem Reacherem.  Do fanów tej najpopularniejszej na świecie serii sensacyjnej zaliczają się m.in. Ken Follett, Stephen King, Bill Clinton czy Tom Cruise. Po książki Childa sięgają czytelnicy z ponad 100 krajów, a łączny nakład sprzedanych na całym świecie egzemplarzy dawno już przekroczył 100 milionów. Najnowszy tom – Czas przeszły jest 23 z serii przygód Jacka Reachera – tak jak i poprzednie, natychmiast po premierze trafił na pierwsze miejsce prestiżowej listy bestsellerów „New York Timesa”, a teraz ląduje w rękach polskich czytelników.

Jack Reacher staje twarzą twarz z przeszłością

W małym miasteczku na wybrzeżu Maine Jack Reacher schwytał ostatnie promienie letniego słońca, a potem, tak jak ptaki na niebie, rozpoczął długą wędrówkę na południe…

Tak Lee Child rozpoczyna swoją najnowszą powieść o Jacku Reacherze, byłym żandarmie wojskowym, który przemierza Stany Zjednoczone uzbrojony jedynie w szczoteczkę do zębów, silne pięści i błyskotliwy intelekt, by wymierzać sprawiedliwość wszędzie tam, gdzie zawodzą konwencjonalne metody i litera prawa. „Pierwsze zdanie jest zawsze najważniejsze – mówi Child – nigdy go nie zmieniam, tylko czekam z ciekawością, dokąd doprowadzi mnie i Jacka Reachera”. Reacher, ten inteligentny twardziel i prawdziwy olbrzym – 195 cm wzrostu, 100 kg żywej wagi, 127 cm w klatce piersiowej – bez dokumentów i stałego adresu i bez wahania używający siły jest typem niezależnego samotnika, któremu nie należy wchodzić w drogę. Pojawia się znikąd, zaprowadza porządek, a potem odchodzi w nieznane. Czytelnicy znają go od ponad dwudziestu lat i wiedzą, że jedyne, czym się kieruje, to bezbłędny i bezlitosny kompas moralny. Tym razem igła kompasu nie odchyla się zanadto, bo Reacher pozostaje na wschodnim wybrzeżu, w miasteczku Laconia, w którym nigdy nie był, ale którego nazwę zna dobrze z rodzinnych dokumentów. Porzucił więc bez żalu decyzję o podróży i został, by przyjrzeć się bliżej miejscu, z którego pochodził jego ojciec – żołnierz piechoty morskiej, z zamiłowania obserwator dzikich ptaków. Tym razem Child, prowadzi akcję dwutorowo: w tym samym czasie, parę kilometrów dalej, dwójka młodych Kanadyjczyków z powodu awarii samochodu musi zatrzymać się w motelu na odludziu. Tam zostają wplątani w dziwna grę, która z każdą godziną staje się coraz bardziej dramatyczna. Jak łatwo się domyślić, miejsce akcji oraz klimat tej powieści są hołdem dla innego wielkiego współczesnego pisarza i przyjaciela Childa, Stephena Kinga, więc chwilami jest naprawdę strasznie i bardzo emocjonująco. Reacher z pewnością przyszedłby nieszczęśnikom z pomocą, gdyby znał ich sytuację… Choć oczywiście ma własne kłopoty. Bo jak zwykle, gdy tylko zatrzyma się gdzieś na dłużej, miejscowi szybko mają go dość. A on nie cierpi, gdy ktoś próbuje go przepędzić, więc wpada w jeszcze większe tarapaty. Ale kto, jak nie on, miałby sobie z nimi poradzić.

Childa sposób na Reachera

„Jest dobrze. Akcja pędzi do przodu. Reacher wpada w kłopoty (oczywiście), dochodzi do kilku bijatyk (oczywiście), a potem jest jeszcze lepiej. Kawałek świetnej, bezpretensjonalnej rozrywki.” Tak napisał o Czasie przeszłym Wojciech Chmielarz – jeden z najbardziej cenionych współczesnych autorów kryminałów i jeden z największych fanów Childa i jego Jacka Reachera w Polsce. Lee Child, wielbiciel czarnej kawy i nałogowy palacz, za nic nie pozwoliłby sobie zmarnować cennego czasu swoich czytelników, nawet tych, którzy nie są uznanymi pisarzami. „Dzisiaj każdego stać na książkę, ale nie każdy ma czas, żeby ją przeczytać – mówił w jednym z wywiadów – dawniej uważano, że autor na pierwszych 50 stronach powinien przykuć uwagę czytelnika, dziś nikt nie da żadnej powieści 50 stron”. Dlatego u Childa pierwsze zdanie otwiera puszkę Pandory i pozwala płynąć opowieści, która bywa po części powieścią drogi, thrillerem szpiegowskim, powieścią detektywistyczną, albo jeszcze czymś innym, bo Lee Child ma na Reachera mnóstwo sposobów – przenosi go w czasie, przerzuca na inne kontynenty, bezlitośnie pakuje w kłopoty, wikła w romanse, a czasem nawet czyni narratorem. Kiedy po 18 latach pracy w brytyjskiej telewizji został zwolniony w wyniku restrukturyzacji, bez wahania zainwestował w karierę literacką. Zawsze chciał pisać i był pewien sukcesu. Miał doskonały pomysł na cały cykl książek, z ponadczasowym nieskomplikowanym bohaterem o mocnym kręgosłupie (i mięśniach), którym każdy chciałby być, albo przynajmniej, którego każdy chciałby znać. Reacher jeszcze nigdy go nie zawiódł – jak dotąd był bohaterem 23. powieści i kilku opowiadań oraz dwóch filmów fabularnych, w których w główną rolę wcielił się psycho-fan serii, Tom Cruise. Pod koniec 2018 roku świat obiegła wiadomość, że Lee Child sprzedaje prawa do ekranizacji swoich powieści. Po adaptacjach kinowych teraz czas na serial, który będzie dostępny na jednej z platform streamingowych. Child przyznał wreszcie, że widziałby w roli Reachera nieco bardziej postawnego aktora, ale więcej szczegółów tego projektu poznamy dopiero za parę miesięcy.

Lee Child w Polsce

W kwietniu 2018 roku premierę miała poprzednia książka Lee Childa – Nocna runda. Z tej okazji autor przyjechał do Polski. W czasie spotkań autorskich opowiadał o dalszych losach Jacka Reachera i wyjaśniał min. w jaki sposób Reacher rozpracowuje swoich wrogów już przed pierwszym uderzeniem!

 

 

 

COPYRIGHTS WYDAWNICTWO ALBATROS
CREATED BY 2SIDES.PL