LUNATYK
Wojciech Dutka
Rok 1986. ZSRR przeżywa głęboki kryzys gospodarczy. Sowieckie służby specjalne zdają sobie sprawę, że dni bloku wschodniego są policzone. Ich najwyżsi funkcjonariusze, próbując zgarnąć dla siebie ile się da, planują w Nigerii supertajną operację Lunatyk, w której kluczową rolę ma odegrać Polak, oficer Służby Bezpieczeństwa.
Rok 1992. W polskim sejmie wybucha afera, kiedy okazuje się, że jeden z czołowych posłów, szanowany opozycjonista z czasów PRL-u, był przez lata tajnym współpracownikiem UB. Wkrótce nad Wisłą zostają znalezione jego zwłoki. Rodzina posła nie wierzy w oficjalną wersję mówiącą o samobójstwie.
Rok 2014. Max Kwietniewski, nowojorski detektyw – z polskim pochodzeniem
i polską duszą – otrzymuje zlecenie znalezienia pewnego człowieka. Decydując się na przyjęcie go, nie ma pojęcia, do jakiego stopnia podróż do kraju jego matki i zmarłej żony rozdrapie jeszcze niezagojone rany. I zmusi go do zanurzenia się w polskie bagno.
Bezdomny ksiądz, esbecy, teczki, arcybiskup agent, śmierć Moniki przywołana jak w filmie odtworzonym z pamięci komputera… To stanowczo za dużo jak na pierwszy dzień w Polsce, pomyślał Max.
fragment książki