DZIEŃ ROZRACHUNKU
John Grisham
John Grisham, jakiego dotąd nie znaliście!
Pete Banning był wzorowym obywatelem Clanton – odznaczonym bohaterem II wojny światowej, głową prominentnego rodu, dobrym chrześcijaninem gorliwie uczęszczającym do miejscowej świątyni metodystów.
Pewnego październikowego poranka obudził się wcześnie, pojechał do miasta i, zupełnie spokojny, zastrzelił swojego przyjaciela, wielebnego Dextera Bella.
Jakby morderstwo samo w sobie nie było dość szokujące, to jedynym, co Pete powiedział potem szeryfowi, prawnikom, sędziemu i ławie przysięgłych, było: „Nie mam nic do powiedzenia”. Najwyraźniej nie obawiał się śmierci i był gotowy zabrać swój prawdziwy motyw do grobu.
Niezwykła podróż na amerykańskie południe Jima Crowa i do filipińskiej dżungli w czasach II wojny światowej.
Do pełnego przerażających tajemnic szpitala psychiatrycznego i na salę sądową w Clanton, gdzie adwokat Pete’a Banninga desperacko próbuje ocalić jego życie.
Recenzje
John Grisham twierdzi, że ukradł tę historię anonimowym mieszkańcom południa Stanów Zjednoczonych. Trzydzieści lat temu podczas podróży po Missisipi usłyszał od miejscowych, że tuż po wojnie doszło tu do przedziwnego zabójstwa. Żeby je wyjaśnić, Grisham cofa nas do okopów II wojny światowej na froncie japońskim, wraca też do rasowych konfliktów na południu USA. W dodatku opowiada tę historię tak, jak robił to w swoich najlepszych książkach - „Raporcie Pelikana" czy „Firmie". Klimat spalonego słońcem, dusznego i biednego Południa jest tu tak gęsty, że starczyłoby go na kilka filmów braci Coen. Jeśli w te wakacje potrzebujecie dreszczowca, nie musicie szukać w serwisach streamingowych - czytajcie Grishama.
Aleksander Hudzik, Newsweek
Grisham w wybornej formie!
Maria Fredro-Boniecka, "VOGUE"
Grisham rozgrywając kilka wątków pokazał swoją literacką wybitność, bo w jednym tomie – co prawda dość pokaźnym – dał czytelnikom powieść psychologiczną, dramatyczną powieść wojenną, sagę o upadku dostojnego rodu plantatorskiego i historię dojrzewania. Jest to też powieść społeczna, której ważnym wątkiem jest istniejąca jeszcze w latach 40. (choć już nie formalnie) segregacja rasowa i rasistowskie przepisy prawa, której innym wątkiem jest rola konkurujących kościołów w prowincjonalnych społecznościach. Grisham pokazał, że potrafi wszystko!
Leszek Bugajski, "Wprost"
„Dzień rozrachunku” to nie jest kolejny thriller prawniczy Johna Grishama, choć nieraz akcja przenosi się na salę sądową. To soczysta, monumentalna wręcz powieść (a nawet trzy powieści w jednej) o rodzinnej tragedii z szerokim tłem historycznym, społecznym i psychologicznym. Oraz ze znakomitym zakończeniem!
Marta Matyszczak, autorka serii kryminalnej "Kryminał pod psem"
„Dzień rozrachunku” to powrót mistrza dreszczowca prawniczego w najlepszym stylu - od razu mam ochotę przypomnieć sobie genialne „Czasy zabijania”, „Firmę”, „Raport pelikana” czy „Górę bezprawia”. Ten autor nie boi się poruszać tematów trudnych, tematów bolesnych, drążących amerykańskie społeczeństwo, i robi to w taki sposób, że nie sposób oderwać się od lektury. Ta książka to sama przyjemność!
Olga Kowalska, Wielki Buk
„Dzień rozrachunku” to prowokująca, z jednej strony melancholijna, niekiedy nawet romantyczna, z drugiej naznaczona surową przemocą historia. Być może najbardziej niejednoznaczna ze wszystkich powieści tego twórcy.
Warcin Waincetel, Lubimy czytać
Historia Pete’a Banninga stała się pretekstem do rozrachunku z czarno-białą historią Ameryki. Autor kreśli portret amerykańskiej powojennej prowincji, z głęboko zakorzenionym rasizmem i jego konsekwencjami, oraz ludzi tkwiących w ułudzie i kłamstwach. I ta właśnie warstwa powieści, społeczno-obyczajowa, urzekła mnie najbardziej. Chciałoby się powiedzieć, że Grisham kreśli portret świata, który już dawno minął. Ale wystarczy spojrzeć na doniesienia zza oceanu, by zacząć się zastanawiać: czy aby na pewno?
Ewa Dąbrowska, Portal Kryminalny
John Grisham znów daje swoim czytelnikom prawdziwe arcydzieło, ale "Dzień rozrachunku" wydawnictwa Albatros to nieco inna historia. Grisham podejmuje tematy, które dla wielu Amerykanów są bolesne i trudne. "Dzień rozrachunku" to książka o tym, jak wojna może zniszczyć ludzką psychikę, a traumatyczne doświadczenia stają się nieznośne w normalnym, codziennym funkcjonowaniu. To także książka o tym, jak bardzo krzywdząca była i jest segregacja rasowa. Typowy thriller prawniczy schodzi tu na dalszy plan. Nie jest ważna zbrodnia, nie liczy się linia obrony, czy argumenty za lub przeciw. Istotny jest proces docierania do prawdy. Polecam bardzo gorąco.
Małgosia Drabik, Mechaniczne kulturacja
Oszczędzasz 13.40 zł