O CZYM ŚPIEWAJĄ CANTORAS?
O miłości, którą muszą ukrywać przed światem!
O potrzebie znalezienia miejsca, w którym mogłyby kochać prawdziwie!
O tęsknocie za wolnością!
O pożądaniu i potrzebie bliskości!
I o tym, że nie wolno tracić nadziei.
PIĘĆ SPLATAJĄCYCH SIĘ HISTORII PEŁNYCH BÓLU I ROZCZAROWAŃ, ALE NIEPOZBAWIONYCH NADZIEI.
PIĘĆ KOBIET PRÓBUJĄCYCH UCIEC OD CIASNEGO ŚWIATA ZDOMINOWANEGO PRZEZ MĘŻCZYZN.
I TO JEDNO MIEJSCE, W KTÓRYM MOGĄ BYĆ SOBĄ.
MAGICZNA I PORUSZAJĄCA OPOWIEŚĆ O KOBIETACH, KTÓRE W URUGWAJU, U SZCZYTU WOJSKOWEJ DYKTATURY, ODNAJDUJĄ W SOBIE NAWZAJEM PRZYJACIÓŁKI, KOCHANKI, A WRESZCIE RODZINĘ.
W 1977 roku w Urugwaju rząd wojskowy bezlitośnie stłumił wszelkie przejawy politycznego sprzeciwu. W kraju, w którym obywatele są porywani, gwałceni i torturowani, homoseksualizm jest niebezpiecznym wykroczeniem.
A jednak, pomimo niesprzyjającej rzeczywistości, Romina, Flaca, Anita (nazywana La Venus), Paz i Malena ‒ pięć „cantoras” ‒ w jakiś cudowny sposób odnajduje się nawzajem i buduje bezpieczną przystań na odciętym od świata przylądku Cabo Polonio, zamieszkanym jedynie przez samotnego latarnika i kilku nieokrzesanych łowców fok. To miejsce staje się ich tajemnym sanktuarium.
Przez kolejne 35 lat życie kobiet toczy się pomiędzy stolicą, Montevideo, a Cabo Polonio, schronieniem, które jest ich prawdziwym domem i do którego wciąż powracają ‒ czasem wszystkie razem, czasem w parach, w towarzystwie nowo poznanych kochanek, lub samotnie.
Przez cały ten czas będą walczyć o to, by mogły żyć tak, jak chcą, i będą poddawane próbom – przez swoje rodziny, miłości, społeczeństwo, a także przez siebie nawzajem.
ZAPIERAJĄCY DECH W PIERSIACH PORTRET ZŻYTEJ − CHOĆ RÓŻNORODNEJ − WSPÓLNOTY, ZAPOMNIANEJ HISTORII PRZEŚLADOWAŃ I WYKLUCZENIA, SIŁY LUDZKIEGO DUCHA I POTĘGI MIŁOŚCI.
- KSIĄŻKA UHONOROWANA STONEWALL BOOK AWARD ORAZ READING WOMEN AWARD
(jej laureatkami są m.in. Carmen Maria Machado i Bernardine Evaristo). - FINALISTKA KIRKUS PRIZE I LAMBDA LITERARY AWARD.
- WYBÓR KRYTYKÓW „NEW YORK TIMESA”.
Książka śmiała, nadająca nowe znaczenie pojęciu „normalność”.
Mrożący krew w żyłach obraz życia w czasach politycznej dyktatury,
a jednocześnie hołd dla potęgi miłości, przyjaźni i politycznego oporu.
To rewolucyjna bajka, idealna na ten moment, opowiedziana z mądrością i zrozumieniem.
„The New York Times Book Review”
Liryczna, zmysłowa opowieść o grupie „pieśniarek”-renegatek, które w latach najbardziej dotkliwej dyktatury w Urugwaju, szukają schronienia nad brzegiem oceanu.
Lekceważąc opresyjność swoich czasów, kradną dla siebie wieczność.
Carolina de Robertis podarowała nam majestatyczne dzieło wyobraźni, kolejny podręcznik przetrwania
i walki o siebie w trudnych czasach.
Cristina García, autorka książek Dreaming In Cuba oraz Here In Berlin
Książka, która zapiera dech w piersiach. Opowieść o tym, jak to jest być wrażliwą, choć przepełnioną mocą i o nieskończonym pięknie i sile pełnej życia kobiecości.
„San Francisco Chronicle”
Ta książka robi niesamowite wrażenie.
Autorka z ogromną dozą wrażliwości porusza tematy różnorodności, odmienności, poczucia wspólnoty
i wytrwałości w realizacji siebie, swoich pragnień i celów.
„Entertainment Weekly”
Pisarstwo De Robertis jest pełne życia, opływa czytelnika niczym ocean.
Jest wyśmienite warsztatowo i pełne celnych spostrzeżeń.
A każde zdanie czyta się z namaszczeniem, jakby rozpakowywało się cenny upominek.
Oszałamiająca powieść o queerowej miłości, kobiecości, osobistej i politycznej rewolucji.
Kirkus Reviews (starred review)
Ta powieść De Robertis, jak każda jej książka, powaliła mnie na kolana.
Cantoras to oszałamiająca rewolucyjna kołysanka — a każda z bohaterek tej powieści śpiewa ją zaciekle i z pasją.
Raz za razem ta historia porywała mnie — przyprawiając o łzy, budząc wściekłość lub wywołując radosny śmiech.
Jacqueline Woodson, zdobywczyni National Book Award, autorka powieści Another Brooklyn
Czuła, wywrotowa, zadziwiająca, poruszająca i wciągająca bez reszty. Jestem do głębi oczarowany i poruszony tą książką.
To historia kobiet żyjących w ponurych czasach, której nikt chyba nie opowiedziałby lepiej, niż robi to Carolina De Robertis.
Jest w Cantoras duch XIX wiecznej powieści politycznej, która mogłaby napisać Virginia Woolf.
Francisco Goldman, autor powieści Mów Do Niej
Pełen mocy pean na rzecz wolności.
Cantoras to dzieło o wielkiej urodzie — pulsuje, błyszczy i układa słowa w poetyckie wersy.
Przede wszystkim pozostawia w czytelniku tęsknotę za światem, w którym bycie sobą nie jest ryzykowne i nie wymaga szczególnej odwagi.
Karen Joy Fowler, autorka powieści Nie Posiadamy Się Ze Szczęścia, która znalazła się w finale Nagrody Bookera
HOŁD DLA MIŁOŚCI I PRZYJAŹNI. I ICH NIEZMIERZONEJ POTĘGI.
Przyjechały na Cabo Polonio wieczorem, w pierwszy piątek 1979 roku. Szły spiesznie wydmami w gęstniejącym mroku, by zdążyć przed nocą i po ciemku nie zgubić drogi. Kiedy w końcu dotarły do chaty, bolały je nogi i w głowach kręciło się im ze zmęczenia, lecz z radości i emocji, że wreszcie znalazły się w swojej chacie – w ich chacie! – nie było mowy o spaniu. Flaca zapaliła pięć świec i postawiła je na środku gołej pustej podłogi. Usiadły w kole, ze skrzyżowanymi nogami, i patrzyły na swoje cienie, to podskakujące, to kurczące się na czarnych ścianach. Na falach oceanu srebrzyła się pieśń. Powoli strząsały z siebie miasto. Dom, myślały zafascynowane, ze zdumieniem, niedowierzaniem i zachwytem. Dom. Butelka whisky zrobiła kilka okrążeń, po czym zdmuchnęły świece, rozłożyły koce w chaotycznym kręgu na podłodze i ułożyły się spać w pulsującym świetle latarni morskiej.
Nazajutrz rano, pijąc mate, zaczęły uważniej oglądać chatę. Ściany były obdrapane i pełne dziur, przez które zimą padał do środka deszcz – latem również, zauważyła Flaca, nie zapominajmy, że na tym wybrzeżu szaleją sztormy – więc wymagały naprawy; za ubikację służył kubeł stojący w ciasnym pomieszczeniu za drzwiami z trzciny, ale był to przyzwoity początek, ich własny solidny dom.
– To prawdziwy pałac – orzekła Romina.
Malena wybuchnęła śmiechem, lecz umilkła na widok jej urażonej miny.
– Myślałam, że żartujesz.
– Nie żartowałam.
Romina mówiła jak najbardziej poważnie. Był to prawdziwy pałac, ponieważ każdy jego centymetr należał do nich, w tych czterech ścianach mogły być, kim i czym tylko chciały. Być sobą. Nigdy rzedtem nie mieszkała w takim miejscu i wolność ją oszołomiła. Dziwne, jak można przez całe życie mieszkać w domu stworzonym przez ludzi, którzy cię kochali, troszczyli się o ciebie i mieli tych samych przodków, mimo to nie całkiem cię dostrzegali; ludzi, których chroniłaś, zatajając prawdę o sobie. Chociaż kochała rodziców, aż do teraz dom zawsze był miejscem, w którym trzeba się było ukrywać. Otworzyła usta, żeby wyjaśnić to wszystko Malenie, ale zabrakło jej słów. Malena położyła dłoń na jej ramieniu. Słowa nie były potrzebne.
Carolina De Robertis, Cantoras – fragment książki
CAROLINA DE ROBERTIS (ur. 1975)
Pisarka pochodzenia urugwajskiego. Autorka pięciu powieści – The President and the Frog (finalistki PEN/Faulkner Award oraz PEN/Jean Stein Book Award); Cantoras (zdobywczyni Stonewall Book Award oraz Reading Women Award, finalistki Kirkus Prize i Lambda Literary Award, książki docenionej przez redaktorów „New York Timesa”); Bogowie tanga (nagrodzonej Stonewall Book Award); Niewidoczna góra (uznanej przez „San Francisco Chronicle”, „O, The Oprah Magazine” oraz „Booklist” za najlepszą książkę 2009 roku i nagrodzonej włoską Premio Rhegium Julii) oraz Perła – przetłumaczonych na 17 języków.
2 maja 2017 roku – równo sto dni od rozpoczęcia prezydentury przez Donalda Trumpa na rynek trafiła Radykalna nadzieja. Źródło odwagi i siły w niebezpiecznych czasach pod redakcją Caroliny De Robertis. Ten zbiór esejów autorstwa najznamienitszych współczesnych pisarzy i intelektualistów amerykańskich – w tym m.in. trojga laureatów Nagrody Pulitzera: Viet Thanha Nguyena, Jane Smiley i Junota Díaza, a także założycieli organizacji Black Lives Matter ‒ stał się drogowskazem dla wszystkich, którzy wciąż wierzyli w to, że niezależnie od okoliczności warto zachować przyzwoitość, a podstawowe wyznaczniki humanizmu przetrwają trudne czasy przemian, niepewności i wstecznictwa.
Carolina De Robertis od 2012 roku jest członkinią National Endowment for the Arts (NEA) – niezależnej amerykańskiej agencji rządowej z siedzibą w Waszyngtonie, istniejącej od 1965, której celem jest wspieranie sztuki i kultury. Jest także cenioną i nagradzaną tłumaczką literatury iberoamerykańskiej. Jako wieloletnia aktywistka, przez dziesięć lat związana była z organizacjami non-profit. Zanim zajęła się pisaniem, działała na rzecz praw kobiet, praw imigrantów oraz ofiar przemocy seksualnej. Prowadzi zajęcia z kreatywnego pisania, literatury pięknej i sztuki przekładu na uniwersytecie stanowym w San Francisco. Mieszka z żoną i dziećmi w Oakland.
http://www.carolinaderobertis.com/
Przeczytaj rozmowę Barbary Dorosz z Caroliną De Robertis w serwisie Lubimy Czytać:
https://lubimyczytac.pl/wszyscy-zaslugujemy-na-to-by-zyc-po-swojemu-przekonuje-carolina-de-robertis
Pobierz materiał prasowy:
MATERIAŁ PRASOWY