PRZESTĘPCA Z ZASADAMI, BIOGRAFIA SUBIEKTYWNA
Philippe Jaenada
W innych okolicznościach mógłby zostać najlepszym francuskim policjantem, ale przypadek sprawił, że został przestępcą…
W latach 80. cała Francja z zapartym tchem śledziła jego brawurowe napady na sklepy jubilerskie i coraz bardziej zuchwałe ucieczki z więzienia. Zwykli ludzie trzymali kciuki za tego sympatycznego, przystojnego chłopaka, który kpił sobie ze stróżów prawa i nigdy nie stosował przemocy. Złodziej dżentelmen, który potrafił zawrócić w głowie nie tylko kobietom, ale również ścigającym go policjantom, sędziom, dyrektorom więzień i klawiszom. Przestępca z klasą, który wiedział, co to jest francuska robota, chociaż miał polskie korzenie. Postaci tak fascynującej nie wymyśliłby żaden
pisarz, i Philippe Jaenada, francuski autor, w swojej ósmej powieści nie wymyślił Sulaka, lecz z niezwykłym poczuciem humoru, nie ukrywając sympatii do swojego bohatera, opowiedział historię jego szalonego życia. A przy okazji opisał czasy, gdy gangsterzy mieli urok i klasę.
Nie znalazłem innego rozwiązania, by zdobyć pieniądze, jak tylko wziąć je z miejsc, gdzie są.
Bruno Sulak – sam o sobie
Przypomina Jamesa Deana, tyle że w jego oczach jest więcej smutku – napisał o nim jeden z dziennikarzy.
Wróg publiczny i supergwiazda – zatytułował artykuł inny.
Wraz z nim odeszło z tego świata trochę prostoduszności – przyznał sędzia, który go skazał.