Jej sekret

Penelope Bloom

Tytuł oryginału: HER SECRET
Tłumaczenie: Piotr Królak
Liczba stron: 256
Format: 125 x 195 mm
ISBN: 978-83-8125-849-4
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 3 czerwca 2020

Przyznaję – spieprzyłam sprawę.

Pierwszy błąd: poprosiłam Pete’a Barnidge’a o pracę.

Drugi błąd: zaakceptowałam jego ofertę, zamiast odrzucić ją na samym początku.

Trzeci błąd: to, że podczas rozmowy o pracę ukryłam przed nim ten jedyny okruch, który w całej mojej historyjce był prawdziwy...

Peter Barnidge… Od czego mam zacząć? Może od tego, że odkąd pracuje dla pana Bestsellerowego Autora, jego nazwisko funkcjonuje w moim słowniku jako przekleństwo. Uderzyłam się w palec? Barnidge jasny! Przekroczyłam stan konta? A niech to Barnidge! Kiedy zrozumiałam, że zakochałam się w swoim szefie? Co do Barnidge’a?!

Byłoby łatwiej, gdybym go nienawidziła… Zwłaszcza, że jest atrakcyjny w ten „zły” sposób. Jest niesamowicie gorący, ale mroczny. Tak pociągający, że za każdym razem, gdy na niego spojrzę, muszę się przeżegnać, bo jego widok wywołuje u mnie grzeszne myśli.

Skoro mowa o grzechach… Skłamałam na rozmowie o pracę. Ale jestem samotną matką i zrobię wszystko dla mojej córki, nawet będę utrzymywać ten mały sekret. Niestety małe sekrety mają tendencję do rośnięcia z upływem czasu… Zwłaszcza w okolicy Broni Masowego Uwodzenia.

więcej

Recenzje

Kolejna książka dla fanów fantastycznej serii Penelope Bloom! Jak przystało na autorkę bestsellerów, Penelope Bloom po raz kolejny dała czadu. Pisząc "Jej sekret", zrobiła w zasadzie to, co zawsze, czyli stworzyła niezbyt skomplikowaną historię i bohaterów, którzy choć niemal od samego początku mają się ku sobie, nie mogą się do tego przyznać. I tak rozpoczyna się wciągająca czytelnika od pierwszej strony miłosna gra w chowanego. Jest jeszcze coś, co robi Bloom od pierwszej strony swojej powieści. Rozbawia. Każda z jej książek jest przezabawną historią miłosną, co chwilę wywołującą u czytelnika uśmiech na twarzy. Masa śmiesznych skojarzeń, metafor, ciętych ripost, kuriozalnych sytuacji (ale zawsze takich, które mogą zdarzyć się w prawdziwym życiu – bo kto chociaż raz nie wywinął czegoś, do czego wstydzi się przyznać?) sprawia, że książka staje się bardzo przyjemną i jednocześnie lekką lekturą.

Klaudia Kobylańska, GoodBuk

"Jej sekret" nie jest książką wymagającą skupienia. Spokojnie możecie ją poczytać przy kawie lub w przerwie pomiędzy sprzątaniem i gotowaniem, gdy potrzebujecie chwilki relaksu. Nie jest też gruba, tak jak z resztą pozostałe książki z serii, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko – ma to jednak pewną wadę, bo bohaterów naprawdę łatwo polubić, a później przykro jest się z nimi rozstać.

Klaudia Kobylańska, GoodBuk

To piąta część serii, ale można ją przeczytać bez znajomości wcześniejszych czterech. Autorka stworzyła swoje własne universum, w którym poznajemy pary, opisane w poprzednich częściach. Tu są postaciami drugoplanowymi, jednak na tyle wyrazistymi, że aż chce się poznać ich perypetie bliżej. "Jej sekret" jest niewielkich rozmiarów, dzięki czemu łatwo jest spakować ją w torebkę i zabrać ze sobą na plażę czy w podroż. Zdecydowanie przy tej lekturze czas szybko mija. I choć zupełnie się tego nie spodziewałam, zaczynając tę lekturę, już wiem, że na mojej liście książek do kupienia znajdą się cztery poprzednie części tej serii.

Dla Lejdis